Przejdź do głównej zawartości

Pytanie do Was, czytelników

Robicie zakupy w księgarniach internetowych? Z pewnością. Niedawno otrzymałam propozycję reklamowania niektórych stron, dodawania banerów. Dla mnie to w przyszłości prowizje. Nie wiem kiedy uzbieram ich tyle, że będę mogła je zobaczyć na żywo, ale może za parę lat się to stanie. Dla was będzie to informacja o rabatach i promocjach. Myślę, że nic w tym złego. Cały czas będę prowadziła blog tak samo jak do tej pory. Będę niezmiernie wdzięczna, że jeśli będziecie robić jakieś zakupy to klikajcie w baner na mojej stronie. Teraz trwa promocja w Matrasie na -30 na nowości marca. Można upolować coś fajnego np. książkę o której ostatnio robi się głośno ,,Eleonora i Park" Rainbow Rowell za 27 złotych, ,,Konesera" Joanny Opiat Bojarskiej za 22 złote, ,,Siostrę mojej siostry" Izabelli Frączyk za 24 złote, czy ,,Lawendowy poranek" Jude Deveraux. Jeśli planujecie jakieś zakupy zapraszam do klikaniu baneru w prawym górnym rogu. Co myślicie o takim sposobie na blogowanie? Nie będzie wam to przeszkadzało? Napiszcie w jakich księgarniach internetowych robicie zakupy i czy będziecie mnie wspierać.

Komentarze

  1. Twój blog i możesz tu roić co tylko chcesz :) wierni czytelnicy na pewno Cię nie opuszczą :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo za komentarz. Mam nadzieję, że w przyszłości zaowocuje to na przykład jakimiś rabatami tylko dla moich czytelników. Na razie dopiero patrzę o co chodzi, uczę się :)

      Usuń
  2. Nie robię żadnych zakupów w księgarni internetowych, ale zapewne znajdą się takie osoby, które skorzystają z proponowanych przez ciebie promocji.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rozumiem i mam nadzieję, że ktoś taki się znajdzie :)

      Usuń
  3. Z tego co wiem, wiele osób kupuje w Madrasie, ja osobiście wolę Tanią Książkę bo odbiór osobisty jest mi po drodze.

    Co do reklam to jest Twój blog i możesz na min umieszczać wszystko co zechcesz, jednakże czytelników mogą irytować jakieś nachalne, pojawiające się nagle banery... a obecną reklamę mogę zaliczyć do normalnych nienachalnych :)

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takim razie muszę umieszczać też coś z Taniej Książki, ponieważ też podjęłam z nimi współpracę.
      Z pewnością zawsze będą tu się pojawiały takie reklamy, które mnie na innych blogach by nie denerwowały :)

      Usuń
  4. Zgadzam się z P. Agatą - jesteś u siebie, robisz co chcesz, oczywiście są pewne granice ale tu (jak dla mnie) nie zostały przekroczone. Zirytuję się jak banery będą "skakać", przesuwać się wraz ze skrolowaniem, i generalnie "śpiewać, grać" itp: :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Skaczące banery, grające i śpiewające to dla mnie też zmora :) Nie lubię też muzyki na blogach, ponieważ wtedy mi się wszystko zawiesza, kart mam otworzone tysiąc, nie wiadomo gdzie to, jak wyłączyć :)

      Usuń
    2. to tak jak i ja :-) poza tym najczęściej jest to piosenka która albo mnie na maksa irytuje albo nie jest w moim typie.

      Usuń
  5. Ja rzadko robię zakupy w księgarniach internetowych, a jeśli już to tylko w arosie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aros. Widzisz, nawet nie wiedziałam, że jest taka księgarnia :)

      Usuń
  6. jestem pod wrażeniem, jak fajnie, otwarcie o tym piszesz, popieram w całej rozciągłości :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) Ponieważ myślę, że nie ma z czym się kryć. Prowizję mam dopiero od książki, którą ktoś kiedyś kupi po kliknięciu baneru na moim blogu. Nie wiem czy kiedyś w ogóle tak się stanie :)

      Usuń
  7. Kupuję tylko tam, gdzie jest płatność przy odbierze - matras nie ma takiej opcji, choć miewa ciekawe promocje - za to w salonach Matrasu często się na coś skuszę :)
    Jeśli chodzi o księgarnie internetowe to wybieram empik.com (taniej niż cena okładkowa od 4 do 7/8 zł nawet, a do tego jest jeszcze płatność przy odbiorze). Skusiłam się także na księgarnie Aros, kiedy można było zamówić dostawę do wybranego salonu Ruch - także z płatnością przy odbiorze, a i promocje są obłędne - tutaj zamówienie opłaca się kiedy zamawia się więcej, bo 2,99 za dostawę paczki do punktu Ruch się płaci :) http://aros.pl/4-urodziny

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nawet nie wiedziałam, że jest możliwość zamawiania do punktu Ruch :)

      Usuń
  8. Częściej kupuje u blogerów na wyprzedażach, bo jest taniej, albo w biedronkach, czy tanich księgarniach, jednak zmieniam prace i nie będę miała na stacjonarne zakupy wówczas pewnie bede korzystać z internetowych promocji.

    OdpowiedzUsuń
  9. Najczęściej wybór pada na Matras, więc jezeli będzie okazja to pomogę :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Twój blog, więc Ty tu rządzisz :) A na promocje na pewno ktoś się skusi :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja niestety nie wybiorę się na zakupy książkowe co najmniej do czerwca, ale uważam, że to dobry pomysł - i czytelnicy i Ty będziecie mieli z tego jakieś profity - chociażby info o promocjach

    OdpowiedzUsuń
  12. Póki reklama nie wyskakuje i nie zasłania bloga, nie przeszkadza mi. A na promocje zawsze chętnie spojrzę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wyskakiwać nigdy nie będą. Z resztą to przekraczałoby moje zdolności informatyczne :)

      Usuń
  13. Te reklamy z boku mi nie przeszkadzają. Gorzej by było, gdyby wyskakiwały i trzeba by było je usuwać.
    Na arosie zmalałam taniej ,,Eleonora i Park" - 23,99.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za każdy komentarz :)

Popularne posty z tego bloga

214.Młyn nad Czarnym Potokiem

Tytuł: Młyn nad Czarnym Potokiem Autor: Anna J. Szepielak Stron: 516 Wydawnictwo: Nasza Księgarnia Rok wydania: 2013 Moje zdanie: Rzadko mam okazję czytać polskich autorów. Jakoś zawsze ciągnie mnie w bibliotece do innego regału. Tym razem skierowałam swoje kroki gdzie indziej. Słusznie?  Anna Szepielak jest z zawodu nauczycielką i bibliotekarką. Zadebiutowała książką ,,Zamówienie z Francji”, o której wiele słyszałam i chciałabym ją kiedyś przeczytać.  Życie Marty to ostatnio pasmo nieszczęść i wypadków. Mąż jest zapracowany i niczym się nie interesuje, córeczka ciągle chora, a wszystko jest na jej głowie. Do tego spada na nią organizacja zjazdu rodzinnego na cześć przyjeżdżającej po Polski ciotki z Ameryki. Będzie to jednak okazja do zapoznania się z rodzinnymi historiami, tajemnicami oraz spojrzenia z dystansem na swoje życie.  Liczyłam na lekką obyczajówkę. Co otrzymałam? Lekką, ciepłą obyczajówkę, do tego odrobinę sagi rodzinnej, który to gatunek ubóstwiam. Życie

167.Wiosna życia

Tytuł: Wiosna życia Autor: Artur Kosiorowski Stron: 91 Wydawnictwo: SOWA Rok wydania: 2013 Moje zdanie: Za możliwość przeczytania książki dziękuję bardzo samemu autorowi. :) Młodość. Okres w życiu, który podobno rządzi się swoimi prawami. Ludzie wtedy zaczynają eksperymentować z religią, seksem, alkoholem, papierosami, a często narkotykami. Chcą być lubiani, przynależeć do jakiejś grupy, która będzie ich akceptowała i szanowała. Chcą poznać sens życia, znaleźć najważniejsze wartości. Często błądzą i buntują się na otaczającą ich rzeczywistość. Każdy to prędzej czy później przeżywa.  Autor podzielił się z nami wspomnieniami ze swojej młodości, którą przeżył lekko mówiąc dość intensywnie. Miał ogromny problem z narkotykami, znalazł się nawet w ośrodku Monaru, o których słyszałam wiele na prelekcjach o uzależnieniach. Teraz ma 30 lat, studiuje. Wyszedł na prostą. Musiał przejść jednak długą drogę. W podróż po niej zabiera nas w tej książce. Nie jest ona długa. Trochę zabr

3 klimatyczne książki do czytania jesienią

Zrobiło się już troszkę chłodniej. Sierpień, a wraz z nim wakacje powoli dobiegają końca. W tym roku chyba nikt nie ma prawa narzekać, że lata nie było, że nie zdążył się opalić i wygrzać na słoneczku. Staram się cieszyć każdą chwilą, porą roku, ale jednak już nie mogłam się doczekać tego specyficznego klimatu jaki niesie ze sobą jesień i pierwsze miesiące zimy. W styczniu i lutym jakoś tak zawsze tęsknię już za pierwszymi zielonymi akcentami, a więc ciężko mi szukać klimatu. Może teraz będzie lepiej. Zaparzcie sobie kubek ulubionego napoju. W moim przypadku herbata w szarym kubku z Tesco, jedynym, który ostał się przez huragan jakim jest moje dziecko. Siądźcie wygodnie w fotelu. Odpalcie ulubioną muzykę do czytania. Słuchacie w ogóle muzyki do czytania? Ja zakochałam się w playliście Easy Acustic Hits na Spotify. Możecie zapalić świeczkę, a ja zaproponuję wam trzy książki, które podkręcą klimat i którymi będziecie się mogli rozkoszować. Tak się składa, że trzy zaprezentowan