O tym, że dzieciom warto czytać nie trzeba już chyba nikogo przekonywać. Przekonać może was ten wymachujący rączkami mistrz drugiego planu. :) Na swoim przykładzie mogę napisać, że zaczęłam się uczyć dopiero w liceum, do matury. Wcześniej po prostu wszystko pamiętałam po jednokrotnym przeczytaniu tekstu. Myślę, że to właśnie książki i wczesne czytanie tak rozwinęły moją pamięć i wyobraźnię.
Tak się złożyło, że otrzymałam propozycję zrecenzowania książki Przygody Nieumiałka i jego przyjaciół. Od razu stwierdziłam, że to idealny pomysł na prezent pod choinkę. Później dotarły do mnie też Wszystkie przygody Amelii Bedelii, Amelia Bedelia i Boże Narodzenie oraz Wszystkie przygody Żabka i Ropucha. Tutaj macie link do Wydawnictwa Literackiego, spod którego szyldu wyszły, a ja już spieszę wam opowiedzieć dlaczego według mnie to takie dobre pomysły na prezent.
Ponadczasowe historie
Wiedzieliście, że te opowieści powstały już kilkadziesiąt lat temu? Ja też wcześniej o tym nie wiedziałam. To ponadczasowe historie, w których czuć klimat dawnych lat. Gdy przejrzałam biblioteczkę mojego synka to jedno rzuca się w oczy. Jeśli coś mu kupuję to najczęściej są to książki, które sama znam ze swojego dzieciństwa. Niektóre z obecnie wydawanych bajek poruszają zupełnie nie te tematy i problemy, o których powinno słuchać czy czytać dziecko. Tutaj mamy proste wartości jakimi kierować się w życiu. Wszystkie przygody Żabka i Ropucha to przede wszystkim historia o rozczulającej przyjaźni. Amelia Bedelia to historia o gosposi, która bierze wszystko zbyt dosłownie. Gdy jej pracodawczyni nakazuje jej zdjąć firanki ta poszukuje aparatu. Sama świetnie się ubawiłam podczas czytania opowieści z jej udziałem, a za kilka lat mój synek będzie wyłapywał z tekstu te odniesienia i słowne gry. Przygody Nieumiałka i jego przyjaciół to opowieści, które klimatem przypomniały mi Konopnicką. O świecie małych karzełków gdzie dynia jest traktowana jak olbrzymi dom. O Nieumiałku, który do czego się nie weźmie zrobi to źle.
Przepiękne wydania
Tak to już jest, że książki dedykowane na jakikolwiek prezent powinny mieć piękne wydanie. Wszystkie prezentowane dzisiaj przeze mnie są w twardych, porządnych oprawach. Małe łapki będą mogły je wiele razy przeglądać. W środku odnajdziemy piękne ilustracje. Subtelne, proste. Nie bombardujące krzykliwymi kolorami, a jednak potrafiące wzbudzić ciekawość dziecka. Bardzo spodobała mi się też czcionka, którą zastosowano w historiach o Amelii Bedelii oraz Żabku i Ropuchu. Jest duża, a więc starsze dziecko może rozpoczynać samodzielne czytanie właśnie na tych bajeczkach. Nie są długie, a więc sprawdzą się w tej roli idealnie. Przygody Nieumiałka są już dłuższe.
Szersze recenzje każdej z tych pozycji będą się jeszcze pojawiać. Jedna tygodniowo aż do świąt. Dzisiaj chciałam wam je przybliżyć, przecież grudzień już za pasem. Pora rozejrzeć się za prezentami, a książki dla maluszków to zawsze dobry wybór. Te tutaj to prawdziwa klasyka literatury dziecięcej, każdy powinien ją poznać.
Komentarze
Prześlij komentarz
Dziękuję za każdy komentarz :)