Jeszcze cztery lata temu nie sądziłam, że można jednocześnie żyć i być martwym.
Dotychczasowe życie Sary to właśnie wegetowanie, stagnacja. Chodzi na zajęcia, uczy się, wypija hektolitry kawy. Wydarzenie sprzed lat odcisnęło na niej tak silne piętno, że przysięgła już nigdy nikomu nie zaufać. Zwłaszcza mężczyźnie. Czy ma szansę wytrwać w tym postanowieniu gdy los postawi na jej drodze przystojnego i troskliwego Michała?
Ona po przejściach, skrzywdzona przez los. Nie potrafi już nikomu zaufać. On niezwykle czarujący, typ niegrzecznego chłopca, który ma na swoim koncie wiele miłostek. Gdy ktoś przeczyta ten opis może stwierdzić, że to wszystko już było. To prawa, jednak z tej historii tchnie młodzieńcza siła i energia, która sprawia, że czyta się ją w ekspresowym tempie. Autorka zapowiedziała już, że jest to pierwszy tom trylogii. Z jednej strony jestem ogromnie ciekawa jak potoczą się dalsze losy bohaterów, a z drugiej to życzę im jak najlepiej i nie chciałabym by w ich życiu się namieszało, co pewnie jest nieuniknione jeśli mają powstać druga i trzecia część tej historii.
Z popiołów to historia, która spodobała mi się dzięki swojej autentyczności. Sara i Michał to postacie, których długo nie musimy szukać w naszym otoczeniu. A może jak w moim przypadku sami się z nimi utożsamimy? Ich losy sprawią, że jak wydawać by się mogło, dawno zapomniane wspomnienia i emocje wrócą do nas ze zdwojoną siłą.
Powyższa książka to opowieść o sklejaniu roztrzaskanego serca. O młodych ludziach po traumatycznych przejściach. Pokazuje, że potrzeba mnóstwo czasu, wyczucia i troskliwości by ktoś skrzywdzony przez los mógł znów zaufać drugiej osobie. Jest realistyczna. Miłość to zawsze nie grom z jasnego nieba - takie może być zauroczenie. To mozolne budowanie, cegiełka po cegiełce związku pomiędzy dwojgiem ludzi. Tylko tak można stworzyć coś trwałego. Pani Martyna Senator pięknie konstruuje uczucie rodzące się między Sarą, a Michałem. Przez całą opowieść możemy odczuć magnetyczne napięcie panujące pomiędzy bohaterami, namiętność, która wywołuje przyspieszone bicie serca.
Podsumowując, Z popiołów to książka, którą jesteście w stanie przeczytać w ciągu jednego wieczoru. Wywołuje emocje, sprawia, że wszystko wydaje się możliwe - nawet zapomnienie o trudnej przeszłości. Udowadnia, że kobiety to wcale nie taka słaba płeć, wiele zależy od poczucia pewności siebie. Będę bardzo miło wspominać tę historię i z całą pewnością sięgnę po kolejne tomy opowiadające o Sarze i Michale.
Ocena: 4+/6
Tytuł: 363.Z popiołów
Autor: Martyna Senator
Stron: 335
Wydawnictwo: Czwarta Strona
Rok wydania: 2017
Za egzemplarz dziękuję wydawnictwu Czwarta Strona
Komentarze
Prześlij komentarz
Dziękuję za każdy komentarz :)