Przejdź do głównej zawartości

Raki pustelniki Anne B. Ragde

recenzja książki, Saga rodu Neshov
Nie znała swojego ojca. Nie miała pojęcia kim on jest.
To już drugi tom sagi rodu Neshov - książek na którym punkcie oszalał świat blogów książkowych. Co jest w nich tak szczególnego, że tak mocno podobają się czytelnikom. Poprzedni tom mnie zachwycił. Jak było tym razem?

Członkowie rodu Neshov dopiero niedawno nawiązali ze sobą jakikolwiek kontakt. Córka jednego z braci - Torunn nie potrafi pogodzić życia, które już sobie urządziła w Oslo z próbami pomocy na rodzinnej farmie. Jej ojciec zupełnie nie zauważa, że gospodarstwo popadło w ruinę. Margido także chciałby ułożyć kiedyś swoje życie osobiste, a przed Erlenem stoi obowiązek dokonania wielu ważnych życiowych wyborów.

Nie wiem czy to możliwe, ale drugi tom słynnej już sagi podobał mi się jeszcze mocniej. Zdaję sobie sprawę, że to specyficzny typ literatury i z pewnością każdemu nie przypadnie do gustu. Jest to literacka pochwała życia. Prostej, zwyczajnej egzystencji, której uczestnikami jesteśmy każdego dnia. Nie znajdziemy tutaj sensacyjnej i pędzącej z zawrotnym tempem akcji. Jej fani nie będą usatysfakcjonowani. Nie trzeba jednak bać się nudy, ponieważ autorka posługuje się słowem w taki sposób, że codzienne problemy Torunn czy Erlena czyta się jak najznakomitszą powieść sensacyjną. 

Bohaterowie stają przed wieloma życiowymi wyborami. Po raz kolejny autorka z niecodzienną dbałością o szczegóły i delikatnością pozwoliła nam wniknąć w skórę każdej z postaci. Każdy z nich ma rozbudowaną psychikę, nie jest tylko papierową postacią. Wydarzenia z poprzedniego tomu wywróciły ich uporządkowane życia do góry nogami. Żadne z nich sobie z tym nie radzi. Ich najsłabszą stroną jest umiejętność zdrowej międzyludzkiej komunikacji, co doprowadzi do mnóstwa nieporozumień i wypadków.

Raki pustelniki to historia o rodzinie i domu. O tym, że każdy z nas chciałby mieć piękne i bezpieczne dzieciństwo. Dom rodzinny, który będzie wspominał przez całe życie i na jego wzorze budował swoje własne dorosłe gniazdo. Autorka utkała przepiękną opowieść o ludziach, których dzieciństwo w olbrzymi sposób wpłynęło na ich dorosłe życie. 

Po raz kolejny mogłam się z niej rozsmakowywać, upajać się czytaniem tak pięknej i prostej prozy. Poczuć ten surowy, Skandynawski klimat. Surową zimę, która spaja ziemię okowami mrozu. Polecam ją każdemu z was! Dodatkowo jeśli już ją przeczytacie to po tym co autorka zaserwowała nam w zakończeniu jestem pewna, że czym prędzej sięgniecie po kolejny tom.
Ocena:6/6
Tytuł: 362.Raki pustelniki
Autor: Anne B. Ragde
Stron: 312
Wydawnictwo: Smak Słowa
Rok wydania: 2017
Za egzemplarz dziękuję wydawnictwu Smak Słowa

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Zjadacz czerni 8 Katarzyna Grochola

Czym jest miłość? Jaki ma dla ciebie kolor, zapach, fakturę? Myślę, że ile osób, tyle odpowiedzi na te pytania, ponieważ to uczucie, które występuje w różnorodnych kolorach i można odmieniać je przez wszystkie przypadki. Jest niejednoznaczna i nieprzewidywalna, a autorce Katarzynie Grocholi udało się idealnie nakreślić to w swojej najnowszej i niezwykłej książce Zjadacz czerni 8. Na pierwszy rzut oka to zbiór opowiadań, a jednak to powieść, w której każdy rozdział to inna historia, która tylko pozornie nie łączy się z kolejnymi, jest nawet napisana w charakterystycznym dla siebie i bohaterów stylu. Mogłoby się wydawać, że zostały tutaj umieszczone zupełnie przypadkowo, a jednak im głębiej się zastanowić i wniknąć w ich sens tym bardziej okazuje się, że wspólną składową jest barwna różnorodność miłości. Niektóre historie są w lepsze, inne gorsze, a może to tylko moje odczucia, okoliczności w jakich obecnie się znajduję i bagaż doświadczeń, który każdy z nas nosi? Pole do interpretacji j...

Evvie zaczyna od nowa Linda Holmes

Evvie zaczyna od nowa to historia o przebywaniu żałoby, ale nie w klasycznym wydaniu, a wtedy gdy trzeba pożegnać się ze starą wersją siebie. Precyzyjniej to historia o ludzkich oczekiwaniach, które dla niektórych są zbyt ciężkie do udźwignięcia. Ludzie myślą, że wiedzą o innych wszystko, doskonale odgadują ich emocje, a jednak prawda jest zupełnie inna. Narzucając swoje oczekiwania, nawet w dobrej wierze mogą wyrządzić więcej szkody niż pożytku. Evvie jest właśnie na takim życiowym zakręcie, gdy boleśnie mierzy się z oczekiwaniami innych. W dniu swojego odejścia od męża dowiaduje się o jego śmierci i zostaje wdową, której odczucia wymykają się wszelkim konwenansom. Na jej drodze staje Dean, który tak jak ona nie radzi sobie z własnymi odczuciami.   Gdybym miała określić tę książkę jednym słowem byłoby to poprawna. Jest przyjemna, subtelna, świetnie się ją czyta. Ponury sposób w jaki los zadrwił sobie z głównej bohaterki skupia uwagę od pierwszej do ostatniej strony. Do tego z...

Szklany klosz Sylvia Plath

Są takie książki, które można nazwać już mianem kultowych i po prostu trzeba kiedyś po nie sięgnąć. Myślę, że Szklany klosz to właśnie taka lektura. Powieść, która w naszym kraju wznawiana jest co kilka lat, a i tak cały nakład rozchodzi się w dość krótkim czasie, by później ciężko byłoby ją gdziekolwiek kupić. Ogromnie ucieszyłam się, że będę mogła ją przeczytać, ponieważ o Sylvii Plath słyszałam, ale dopiero lektura tej książki pozwoliła mi trochę bardziej poznać tę intrygującą postać, zmusiła do sięgnięcia po kilka z jej wierszy, które także do mnie trafiły. Esther ma właściwie wszystko o czym tylko młoda dziewczyna marzy. Jest piękna, bardzo mądra, czego się nie dotknie to się  jej udaje, wszystko wskazuje na to, że zostanie żoną lekarza. Staż w redakcji nowojorskiego miesięcznika dla dziewcząt wydaje się być idealnym kierunkiem dalszej drogi. W Nowym Jorku coś jest jednak nie tak, inne młode dziewczęta się bawią, korzystają z życia, ze stażu, a ona jest wycofana, zob...